W ubiegły piątek w Warszawie odbył się jubileuszowy pokaz najnowszej kolekcji Mariusza Przybylskiego - Night Air. Projektant przyzwyczaił nas do tego, że ubrania, które tworzy są dopracowane w najmniejszych szczegółach. Tak było i tym razem. Poza męskimi sylwetkami, z których słynie Przybylski - mogliśmy zobaczyć również część damską. Kolekcja miała za zadanie uchwycić okres przejściowy między dniem i nocą. Tradycyjnie już mogliśmy zobaczyć nietypową scenerię w postaci lodowca i modeli wyłaniających się z różnych jego części. Pokaz rozpoczęły ubrania z kolorowymi nadrukami egzotycznych kwiatów. Mając w pamięci poprzednie kolekcje projektanta, można powiedzieć, że to duże szaleństwo. Zaraz po kolorach pojawiają się stonowane czarne i granatowe sylwetki. Kolekcja to przede wszystkim doskonale skrojone garnitury zestawione ze spodniami przed kostkę, kurtki bomber o bogatej fakturze czy ramoneski połączone z białymi koszulami i 'fartuchami' nachodzącymi na spodnie.
Kolekcję Mariusza Przybylskiego można nazwać bardzo użytkową, bo prosto z wybiegu nadaje się do noszenia na co dzień i właśnie o to chodzi, aby moda nie podążała ślepo za trendami, tylko aby była funkcjonalna.
Pod spodem przedstawiam kilka moich ulubionych sylwetek z pokazu oraz przedstawiam moją stylizację, którą zobaczycie w całości w kolejnym poście.
z
Magadish:
z Gosią Sochą:
Michał, Marcin, Michał. To zdjęcie mógłbym zatytułować: Michaśka znów gwiazdorzy! ;)
Afterparty: